emotea Creativity – co w niej tak niezwykłego?

Lipcowa wizyta na wystawie sztuki umieszczonej na pustyni ukazała kreatywność człowieka w zetknięciu z naturą. I na łonie natury.

A u mnie przywołała na myśl herbatę Creativity, której jednym ze składników jest dziewanna. Roślina piękna, popularna i niezwykle ciekawa.

Golden torch czyli złota pochodnia

Wiele dziewann rosło w lasach wokół Pustyni Błędowskiej. Pięknych, okazałych, przywodzących na myśl pochodnie. W silnych promieniach słońca żółte kwiaty wręcz oślepiają złotawym odbiciem.

Zresztą tak właśnie brzmi angielska nazwa dziewanny – golden torch. I podobno w dawnych czasach z ususzonych długich pędów dziewann robiono pochodnie, zanurzając je w odpowiednio łatwopalnej substancji (np. oleju, tłuszczu).

Aksamitna roślina

Oprócz pięknych złotych kwiatów dziewanna posiada też liście pokryte delikatnym meszkiem. Niczym aksamitem. Nazwa velvet plant ma jak widać swoje uzasadnienie.

Roślina z tradycjami leczniczymi

Kwiaty dziewanny mają długą tradycję w zastosowaniu w medycynach całego świata. Obecnie dalej jest bardzo popularna w medycynie bliskowschodniej (np. w Turcji).

Ale też i w Polsce doceniamy jej właściwości.

Nasze babcie podawały ją przy chorobach górnych dróg oddechowych, przeziębieniu i grypie. Na bóle głowy i bóle zator. A także przy innych problemach zdrowotnych, ze względu na działanie przeciwzapalne, antybakteryjne, ściągające i ochronne (np. na błony śluzowe czy wątrobę). 

Niezbędna dla tych, którzy (nad)używają głosu

Na drapanie w gardle, chrypkę, kaszel lub ból gardła chętnie stosują dziewannę osoby, które pracują głosem. Począwszy od pedagogów,  spikerów, prezenterów, piosenkarzy, lektorów…

Dziewannę znajdziecie nie tylko w herbacie Creativity, ale też w naszej herbacie emotea Ninja. 

I będzie też składnikiem nowej herbaty, dedykowanej wystawie na pustyni…